×
Ułatwienia dostępu
Rozmiar czcionki +-RESET
Kontrast / Kolory CiemnyJasnyMonoKontrastRESET

Ukraińskie drony typu Baba-Jaga

29.04.2024
Obrazek
REKLAMA

Od pewnego czasu w Ukrainie stosuje się duże komercyjny bezpilotowe aparaty latające, nazywane lokalnie Baba-Jaga (po ukraińsku Баба Яга), co znaczy dokładnie to samo, co po polsku. Mają one swoje wady i zalety, ale warto odnotować ukraińską pomysłowość.

Do pewnego czasu na rynku dostępne są duże bezpilotowe aparaty latające do celów rolniczych. Pozwalają one na wykonywanie wielu prac polowych typowych dla agrolotnictwa, ale na małych polach, za małych dla samolotu czy śmigłowca rolniczego. Są one wyjątkowo tanie w użyciu, a mogą jednorazowo zabrać do 30 kg, a nawet do 50 kg środka do spryskiwania. Rzadziej wykorzystuje się je do rozsiewania nawozów sproszkowanych. W Polsce aparaty różnych klas o udźwigu od 10 do 30 kg można kupić za 25 000 – 65 000 złotych i są to aparaty produkcji chińskiej. Zwykle mają układ seksto- lub oktokoptera, a czas ich lotu waha się od 30 minut do godziny, w zależności od zastosowanych baterii. Są to jedne z największych komercyjnych dronów z napędem elektrycznym. Ich rozpiętość ramion na końcu których zamontowano silniki z wirnikami sięga nawet 2,5 do 3,0 metrów. Masa takiego aparatu mieści się w przedziale 10-25 kg. Oczywiście wymaga to od rolnika zdobycia specjalnych uprawnień do operowania dronem o masie startowej powyżej 250 g (które nie wymagają żadnych uprawnień), ale zdobycie licencji pilota dronowego jest o wiele tańsze niż uzyskanie licencji pilota samolotowego, nie mówiąc już o licencji na śmigłowiec.

W Ukrainie w miarę popularne są drony firmy Fly Dragon Drone Tech z Chengdu w Chinach. Na przykład aparat FLYD-2400 w układzie oktokopera z napędem elektrycznym może przenosić ładunek do 25 kg, sam też waży 25 kg bez baterii, a baterie akumulatorowe ważą 20 kg. Maksymalny ciężar startowy to 70 kg, a rozpiętość ramion – 2400 mm. FLYD-2400 może latać 75 minut bez ładunku (jako rozpoznawczy z kamerami termowizyjnymi), 60 minut z ładunkiem 10 kg lub 45 minut z ładunkiem 25 kg. Zasięg łączności radiowej to 3 km, ale Ukraińcy wykorzystują internet do sterowania dronem za pośrednictwem sieci satelitów Starlink.

Właśnie tego rodzaju aparaty są używane do zrzucania na wojska rosyjskie ciężkich ładunków. Często jest to sześć granatów moździerzowych kal. 120 mm na indywidualnych zaczepach, by można je było zwalniać na cel kolejno. Zdarza się też podwieszać jako ładunek bojowy 15-kg minę przeciwpancerną.

Ukraiński żołnierz niesie drona typu „Baba-Jaga” przed jego użyciem.

Ponieważ drony rolnicze dostosowane do zadań bojowych i znane jako Baba-Jaga są relatywnie duże, dlatego dość często są zestrzeliwane z broni maszynowej. Ukraińcy nauczyli się więc stosować je głównie w nocy. Albo kupuje się drony z kamerą termowizyjną (w rolnictwie ułatwiają one odróżnienie pola już opryskanego od suchego), albo się takie kamery montuje w Ukrainie. W nocy Baby-Jagi są o wiele bardziej skuteczne, a jednocześnie ich siła niszcząca jest o wiele większa niż typowych dronów-kamikaze typu FPV (First Person View), czyli tych sterowanych przez operatorów za pomocą specjalnych wizjerów, jakby operator sam siedział wewnątrz sterowanego przez siebie aparatu. Obecnie są one bardzo powszechne i relatywnie skuteczne, ale ich główną wadą jest niewielki ładunek bojowy. Dla odmiany mina przeciwpancerna lub cięższy pocisk artyleryjski zrzucona przez Babę-Jagę czyni o wiele większe szkody. Jest na przykład w stanie zniszczyć czołg z dużą pewnością. Oczywiście trudność polega na celnym zrzucie przez operatora, który często musi zejść na wysokość 30-50 m. Niżej się nie da, bo po wybuchu zrzuconego ładunku sam dron może być zniszczony. Działając w nocy Baby-Jagi są całkiem skuteczne, choć ich największym wrogiem są rosyjskie systemy walki radioelektronicznej, zakłócający ich łączność z operatorem.

Widok bezpilotowego aparatu latającego typu „Baba-Jaga” w nocy, w podczerwieni. Właśnie wtedy najczęściej one operują.
Żołnierze niosą dron typu „Baba-Jaga” przed rozpoczęciem szkolenia z jej użycia.

Ostatnio Ukraińcy zaczęli używać Baby-Jagi w zupełnie innej roli. Dostosowali je do przenoszenia zwykle czterech mniejszych dronów typu FPV, pozwalając na ich zwolnienie kilka lub nawet kilkanaście kilometrów od operatora. Po zwolnieniu na wysokości ok. 400 m, wielkie drony służą jako retranslatory łączności radiowej dla przenoszonych jednorazowych dronów FPV, zwiększając tym samym ich zasięg. Pozwala to na atakowanie obiektów oddalonych o około 15 km od operatora, głównie ciężarówek dostarczających zaopatrzenie na front, choć czasem udaje się wykryć i zniszczyć w ten sposób wrogą baterię artylerii polowej.

Aparat typu „Baba-Jaga” z podwieszonymi pociskami moździerzowymi dużego kalibru.
Michał Fiszer

ZweryfikowanyCertyfikacja od 17.03.2023
https://www.slaskiklasterlotniczy.pl+48 777 665 556slaskiklasterlotniczny@skl.pl
Wyślij wiadomośćWystaw referencje

Już teraz zapisz się
do naszego newslettera

Bądź na bieżąco z nowościami