×
Ułatwienia dostępu
Rozmiar czcionki +-RESET
Kontrast / Kolory CiemnyJasnyMonoKontrastRESET

Na drodze do MQ-9 Reaper – uzbrojona odmiana Predatora

25.09.2023
Obrazek
źródło: en.wikipedia.org
REKLAMA

MQ-1 Predator to wielozadaniowa, uzbrojona odmiana popularnego RQ-1 Predator, który początkowo był używany w wersji wyłącznie rozpoznawczej, ale od 2000 r. zaczął być uzbrajany w kierowane pociski rakietowe. Tak stworzył on podwaliny pod obecnie używany wielozadaniowy system MQ-9 Reaper.

Po wstępnych doświadczeniach z użyciem rozpoznawczych bezpilotowych aparatów latających RQ-1A Predator w działaniach wojennych w Nowej Jugosławii w 1999 r., w czerwcu 2000 r. skierowano zapytanie do specjalnej komórki USAF znanej wówczas jako Big Safari Program Office co do możliwości uzbrojenia tych aparatów w lekkie systemy kierowane. Okazało się bowiem, że aparaty te często wykrywają obiekty wymagające natychmiastowego zaatakowania ze względu na częstą zmianę ich położenia. Ówczesne biuro Big Safari, dzisiaj będące grupą doświadczalną 645th Aeronautical Systems Group, stacjonującą w głównej bazie logistyki Sił Powietrznych USA, Wright-Patterson w Dayton, Ohio, otrzymało polecenie opracowania uzbrojonej wersji popularnego Predatora.

Tutaj aparat został odpowiednio zmodyfikowany, zamontowano przede wszystkim system do laserowego podświetlania celów dla pocisków kierowanych, a pod skrzydłami znalazły się zaczepy dla lekkich pocisków przeciwpancernych Hellfire, które dość powszechnie stosuje się na śmigłowcach bojowych. 16 lutego 2001 r. dokonano pierwszego udanego odpalenia pocisku AGM-114C Hellfire z tego aparatu na poligonie Indian Springs na północ od Las Vegas w Newadzie. 21 lutego 2001 r. próbę powtórzono, ale aparat odpalił trzy takie pociski jeden po drugim, uzyskując trzy kolejne trafienia. Oczywiście każdy kolejny pocisk mógł być odpalony po zakończeniu sekwencji naprowadzenia poprzedniego oraz przeniesienia podświetlenia laserowego na następny cel. Celami były stacjonarne czołgi i wszystkie trzy zostały pomyślnie zniszczone.

Kolejne testy dotyczyły już celów ruchomych, co było związane z automatycznym, elektrooptycznym śledzeniem wskazanego celu i utrzymaniem na nich światła lasera. Do tych testów użyto pocisków w wersji AGM-114K, dostosowanych do atakowania celów ruchomych.

Seryjnie produkowane aparaty z uzbrojeniem w postaci dwóch pocisków AGM-114 Hellfire miały oznaczenie MQ-1A. W celu zamocowania pocisków wzmocniono konstrukcję skrzydła. Na prototypie elektrooptyczny system obserwacyjny L3 Communications Wescam Versatron 14TS został uzupełniony przez dodatkową stację laserową Raytheon AN/DAS-1. W wersji seryjnej zastosowano całkowicie nowy elektrooptyczny system obserwacyjny z wbudowaną stacją laserową (pomiar odległości, wskazanie celu innym systemom, podświetlanie celów dla uzbrojenia kierowanego laserowo) – Raytheon AN/AAS-52 MTS (Multi-Spectral Targeting Systems). Aby zmniejszyć masę z aparatu, usunięto stację radiolokacyjną obserwacji bocznej Northrop Grumman AN/ZPQ-1 TESAR (Tactical Endurance Synthetic Aperture Radar) używaną głównie do rozpoznania. Do zdalnego sterowania systemem celowniczym Predatora nadal używano łącza bezpośredniego lub łącza satelitarnego AN/TSQ-190(V) Trojan SPIRIT II (Special Purpose Intelligence Remote Integrated Terminal). Dzięki temu uderzeniami systemu Predator można sterować ze stanowiska kierowania znajdującego się dosłownie po przeciwległej stronie kuli ziemskiej.

Łącznie wyprodukowano 75 aparatów MQ-1, początkowo w wersji MQ-1A, a następnie w ulepszonej MQ-1B. W tej ostatniej wprowadzono zwiększoną rozpiętość skrzydeł z 14,8 m do 16,84 m poprzez dodanie nowych końcówek oraz oczywiście wzmocnioną konstrukcję dźwigara pozwalającą na zamontowanie czterech zamiast dwóch pylonów na uzbrojenie podwieszane. Napęd aparatu też poprawiono, w miejsce silnika Rotax 912 o mocy 100 KM wprowadzono Rotax 914 o mocy 115 KM, dzięki czemu udało się utrzymać parametry prędkościowe przy zwiększonej rozpiętości i masie płatowca. Nie jest ona imponująca – przelotowa to 130-140 km/h, zaś prędkość maksymalna to 210 km/h. Obie odmiany aparatów mogły operować przez 24 godziny w zakładanej odległości do 750 km od miejsca startu (z czego około 14 godzin w rejonie rozpoznania i poszukiwania obiektów do zwalczania, a 10 godzin to czas dolotu i powrotu). W aparatach MQ-1B zastosowano też poprawioną odmianę systemu celowniczego AN/AAS-52 oznaczonego MTS-B, w którym użyto kamery telewizyjną i termowizyjną o zwiększonej rozdzielczości. Umożliwia ona dokładna obserwację celów naziemnych z wysokości do 7600 m, a wersja poprzednia pozwalała na obserwację z wysokości do 3000 m. Odległość tej obserwacji zwiększono (przy dobrej widzialności) z 20 km do ponad 30 km. Sam zasięg pocisków AGM-114 Hellfire wynosi 8 km.

Debiut bojowy uzbrojonego Predatora nie był inspirujący. W lutym 2002 r. zniszczono sportowy samochód należący do jednego z przywódców Talibów, mułły Mohammeda Omara, ale samochodem jechał handlarz złomem, który przypadkowo zginął. Oczywiście zawiódł wywiad, a nie sam aparat. Już miesiąc później zniszczenie przez niego pozycji ciężkich karabinów maszynowych obsługiwanych przez Talibów uratowała życie przygwożdżonej ich ogniem grupy żołnierzy amerykańskich sił specjalnych Ranger. Następnie MQ-1A i MQ-1B wielokrotnie używano do różnych akcji bojowych w Iraku i Afganistanie, ale to już oddzielny temat.

 

Michał Fiszer

ZweryfikowanyCertyfikacja od 17.03.2023
https://www.slaskiklasterlotniczy.pl+48 777 665 556slaskiklasterlotniczny@skl.pl
Wyślij wiadomośćWystaw referencje

Już teraz zapisz się
do naszego newslettera

Bądź na bieżąco z nowościami