×
Ułatwienia dostępu
Rozmiar czcionki +-RESET
Kontrast / Kolory CiemnyJasnyMonoKontrastRESET

Nowy rosyjski start-up, Biuro Konstrukcyjne OKO, rozkręca produkcję bezpilotowców

12.08.2024
Obrazek
pszczoła-matka na klasycznym quadrocopterze.
REKLAMA

Firma Biuro Konstrukcyjne „OKO” powstała zaledwie w 2022 r. W Rosji powstało kilka takich firm, które produkują małe bezpilotowe aparaty latające własnej konstrukcji, ale w oparciu o kupowane komponenty (silniki, śmigła, baterie, układy sterowania, układy łączności, kamery telewizyjne czy termowizyjne, itd.).

Start aparatu Priwiet 82 z prostej składanej wyrzutni

 

Sama firma napisała o sobie, że produkuje różne proste systemy bezpilotowe przeznaczone dla batalionów ochotniczych oraz prywatnych firm militarnych (CzWK). Zakładano od początku, że rosyjskie wojska mają swoje źródła zaopatrzenia w bezpilotowe aparaty latające i są to aparaty tzw. military grade, czyli dopuszczone do użycia w wojsku spełniające surowe wymagania wojskowe określone w odpowiednich normach standaryzacyjnych. Jednak latem 2022 r., kiedy tzw. Specjalna Operacja Wojskowa w Ukrainie nie szła najlepiej, a z różnych względów prezydent Rosji Władimir Putin nie chciał ogłaszać mobilizacji (przede wszystkim w sytuacji oficjalnego braku wojny zabrania to rosyjska konstytucja), a zatem zobowiązał szefów jednostek administracji terenowej do wystawiania własnych batalionów ochotniczych. Było to dość kuriozalne posunięcie, bowiem kompletnie sprzeczne z konstytucją, która mówi że siły zbrojne Rosji wystawia wyłącznie Ministerstwo Obrony FR. Mimo to powstało kilkadziesiąt takich ochotniczych batalionów, które z czasem zostały włączone oficjalnie w skład wojsk Rosji, jednak początkowo ochotnikom płaciły podmioty lokalne (republiki, obwody, kraje, itp.), pozyskując też całe dla nich wyposażenie, w tym mundury, wyposażenie osobiste, broń, itd. Właśnie dla takich batalionów sprzęt różnych typów sprzedawały różne firmy typu BK „OKO” z Sankt Petersburga, w tym drony obserwacyjne i bojowe. Te ostatnie, które oficjalnie powinniśmy nazwać amunicją krążącą, to komercyjne drony typu FPV (First Person View).
Jednak te ochotnicze bataliony nie były jedynym odbiorcą sprzętu firmy z Sankt Petersburga. Drugą ważną grupą klientów były prywatne firmy militarne, takie jak niesławna CzWK „Wagner”, ale też i CzWK „Fakieł” i „Patriot”. Co ciekawe, wspomniane firmy są również oficjalnie nielegalne w Rosji, ale rosyjskie MO podpisuje z nimi kontrakty, kilka z nich walczy w Ukrainie. CzWK „Wagner” swego czasu miała blisko 50 tys. najemników na ukraińskim froncie.
Obecnie, poza wspomnianymi klientami, wiele bezpilotowych aparatów latających dla zwykłych, regularnych jednostek wojskowych jest kupowanych ze zbiórek społecznych czy z funduszy samych jednostek, z pominięciem oficjalnego wojskowego systemu zakupów. W ten sposób firma KB „OKO” ma ciągle zbyt na swoje produkty.

Zdjęcie aparatu Priwiet 82 na wyrzutni wraz z retlanslatorem, tzw. pszczoła-matka na klasycznym quadrocopterze.

Ostatnio furorę robi aparat Priwiet 82 przeznaczony do wykonywania ataków na sprzęt przeciwnika. Jest to amunicja krążąca typu FPV, mająca masę 10 kg, zdolna do przenoszenia ładunku bojowego o masie do 5 kg. Ma on układ samolotowy z niewielkimi skrzydłami i bardzo prymitywnym kadłubem wykonanym ze sklejki, z modelarskim silnikiem spalinowym (lub z silnikiem elektrycznym, są różne wykonania) w tyle kadłuba, napędzającym skrzydło pchające. Belki ogonowe wykonano w postaci drewnianych listew, a usterzenie ze sklejki łączące belki ogonowe ma postać odwróconej litery „V” (odwrócone usterzenie motylkowe). Aparat może latać pół godziny. Odmiana Priwiet 82M1 może być kierowana przez operatora siedzącego w ukryciu za pomocą retlanslatora na klasycznym quadrocopterze (tzw. pszczoła-matka) latającym nad własnym terytorium. Zasięg operowania Priwieta wzrósł z 5 km do 30 km dzięki retlanslacji. Natomiast wersja Priwiet 82M2 wykonuje pierwszą krótką część lotu autonomicznie, bez łączności z operatorem, w ten sposób nie zdradzając jego położenia (jeśli transmisja z donna jest wykrywana od startu, to łatwo określić miejsce, skąd operator aparat wypuścił).
Aparaty Priwiet 82 w różnych odmianach niestety dają się we znaki ukraińskim wojskom, choć skala użycia taniej prostej amunicji krążącej w Ukrainie jest nieporównywalnie większa niż po stronie rosyjskiej.

Aparat Priwiet 82 niesiony przez dwóch żołnierzy, widać jego wielkość.

 

Michał Fiszer, współpraca Maciej Herman

ZweryfikowanyCertyfikacja od 17.03.2023
https://www.slaskiklasterlotniczy.pl+48 777 665 556slaskiklasterlotniczny@skl.pl
Wyślij wiadomośćWystaw referencje

Już teraz zapisz się
do naszego newslettera

Bądź na bieżąco z nowościami